Sorry
Nie pisałam , bo :
a) byłam chora na zapalenie płuc :( a w szpitalu nie było internetu by do was napisać.
b) jak mnie nie było długo w szkole, to trzeba uzupełniać zeszyty i książki, uczyć się do kartkówek. Po prostu nie miałam czasu.:(
*
Ale jak piszę 1 Maja to opowiem Wam historię...
Jak co miesiąc jadę na zajęcia w Białej Fabryce (w Łodzi).
Malowaliśmy na tkaninie. Zrobiłam motyla.
Ale co to ma związek z 1 Maja?...
Aaaa to, że kiedy wracałam z zajęć, patrzę, a tu wozy
transmisyjne TVN, TVN 24, Telewizji Polskiej. Mówię sobie w myślach, po co tu przyjechały ?
Podobno przyjechał prezydent Polski
Jedyne co widzę to tłumy, kamery, ochroniarzy i nic więcej!
Próbuję zrobić zdjęcie, ale...:( no nic nie zobaczycie!
Podchodzi do nas pani (czyli do mnie i do mamy)
pyta minie o imię i mówi ,że prezydent na pewno będzie przy autokarze i żebyśmy na niego poczekały, to będę mogła zrobić z nim zdjęcie .
No i czekamy cierpliwie. Czekamy, czekamy i w końcu przychodzi prezydent i mówi "To gdzie to Matylda? ".
Podchodzę do niego, a mama robi mi zdjęcie.
Zdjęcie OK tylko gdyby ta pani nie wcięła się w kadr!
Może też chciała zdjęcie z prezydentem, ale wstydziła się poprosić:).
Dzięki, że przeczytaliście mojego posta. Do zobaczenia, mam nadzieję, że nie będą teraz tak dużo lekcji zadawać:) .